Francesca Bianchi Sticky Fingers Extrait Parfum
- Dekadencka paczula i skóra z aksamitnym masłem irysowym oraz cieniem tytoniu. Zadziorny, zmysłowy extrait inspirowany duchem lat 70.
Sticky Fingers to paczula w trybie „vinyl mode”: gęsta, teksturalna, z rockowym zacięciem. Startuje intensywnie — paczula o niemal „kakaowym” zabarwieniu natychmiast splata się ze skórą, tworząc odważny, bezkompromisowy sygnał wejścia. To zapach, który nie prosi o uwagę — on ją naturalnie zdobywa.
W sercu pojawia się masło irysowe, które działa jak miękka przelotka: wygładza ostre krawędzie, nadaje aksamit i odrobinę pudrowej elegancji. Dzięki temu kontrast paczula–skóra zostaje wyważony, a całość zyskuje wrażenie przyjemnego „poślizgu” na skórze.
Tytoń pracuje w tle — bardziej jak liść niż słodka waniliowa fajka — suchy, lekko zielonkawy, dodający struktury i powietrza. Z czasem skórzana kurtka traci zadzior, a kompozycja przechodzi w cieplejszy, bardziej cielesny rejestr, w którym paczula zostaje blisko skóry, pulsując zmysłowym rytmem.
Sticky Fingers nie jest gourmand, ale świadomie flirtuje z kulinarnymi skojarzeniami paczuli. Dekadencja bierze się z faktury, nie z cukru: to zapach dotykalny, „materiałowy”, o bogatej powierzchni, która zmienia odbicie wraz z temperaturą ciała.
Charakter noszenia: ekstrakt z wyraźnym początkiem i długim, kremowym rozwojem; projekcja umiarkowana, ale dobrze czytelna w bliskim kontakcie. W cieple skóra i tytoń nabierają miękkości, w chłodzie uwydatnia się paczula i irysowa gładkość.
Dla kogo: dla osób, które lubią paczulę w wersji nowoczesnej — bez orientalnej słodyczy, za to z teksturą skóry i elegancją irysa. Dla fanów lat 70. jako nastroju: swobody, zmysłowości i lekko przewrotnej charyzmy.
Okazje i styl: wieczorne wyjścia, koncerty, smart casual; skóra, welur, ciemny denim, biżuteria z patyną. To zapach, który lubi światło półmroku i bliską przestrzeń.