Francesca Bianchi Under My Skin Extrait Parfum
- Pudrowo-skórzany extrait, bardziej „ludzki” niż zwierzęcy. Subtelny szept na skórze: aksamit irysa, ciepło balsamów i elegancka intymność.
Under My Skin to zapach, który nie wybrzmiewa w powietrzu – on wypływa ze skóry. To prywatna definicja motywu animalicznego: nie głośnego i teatralnego, lecz szeptanego, eleganckiego, pudrowo-skórzanego. Od pierwszych chwil czuć miękką aurę, jakby to nie perfumy były naniesione na skórę, ale skóra je w sobie nosiła.
Sercem kompozycji jest dialog nut skórzanych i animalicznych oswojonych bogatym masłem irysowym – to ono nadaje aksamitnej, pudrowej głębi i luksusowego wykończenia. W bazie rozgrzewają się żywice i balsamy (m.in. tolu, peru), łagodnie słodzone tonką i wsparte kilkoma odcieniami szlachetnych drewien. Całość układa się sucho i aksamitnie, jak zmatowiona skóra rękawiczki, zostawiając intymny, bliski ślad.
Otwarcie rozświetla grejpfrut i wysmakowana, czysta lawenda – dyskretna, ale niezwykle elegancka. Z czasem zapach staje się coraz bardziej „podskórny”: spokojny, zmysłowy, magnetyczny, jak delikatna tkanina przylegająca do ciała. To kompozycja dla tych, którzy szukają głębi bez hałasu i zmysłowości bez dosłowności.