Darmowa dostawa od 199,00 PLN

Oryginały w sprawie falsyfikatów

2020-02-02
Oryginały w sprawie falsyfikatów

Od wielu miesięcy toczymy wewnętrzną dyskusję w naszej Perfumerii. Zastanawiamy się, jak rozmawiać z klientami o zalewie rynku podróbkami. Z jednej strony, jako pasjonaci dbający o najwyższą jakość naszego asortymentu, codziennie odpowiadamy na pytania w rodzaju „Czy to naprawdę oryginał?”. Nasze półki uginają się pod dopieszczonymi flakonami perfum i eleganckimi pudełeczkami kosmetyków marek z Paryża, Mediolanu, Londynu czy Tokio – symbolami jakości, której pragniemy zarówno dla siebie, jak i dla naszych klientów.

Z drugiej strony obserwujemy, jak rosnący popyt na luksusowe produkty i limitowane edycje przyciąga falę fałszerzy podszywających się pod renomowane, niszowe marki. Słyszymy historie o intensywnie pachnących testerach i zdumiewająco niskich cenach, jakie można znaleźć w internecie, w sklepikach dla turystów, a nawet na bazarach.

Doskonale rozumiem, jak niezwykle kuszące są perfumy Amouage czy Montale – produkty, które swoją historią, jakością i unikalnością budzą pragnienie posiadania ich w swojej kolekcji. Każdy z nas marzy o doświadczeniu tej wyjątkowej esencji, która otula i przenosi w świat zmysłowych doznań, czyniąc z właściciela część ekskluzywnego grona, które docenia mistrzostwo kompozycji zapachowych.

Radość z okazji zakupu wymarzonego produktu w atrakcyjnej cenie jest nie do przecenienia – czujemy się wtedy jak współcześni łowcy, którzy wracają do wioski z udanego polowania. Problemy zaczynamy jednak dostrzegać, gdy pragnienie posiadania oraz gorączka atrakcyjnej ceny przysłaniają zdrowy rozsądek. Zapominamy o bezpieczeństwie, zaczynamy ufać przypadkowi, a ostatecznie płacimy wysoką cenę – nie tylko finansową, ale i zdrowotną.

Pozwól, że przedstawię małe ćwiczenie wyobrażeniowe. Wyobraź sobie, że planujesz zakup auta. Natrafiasz w internecie na ofertę nowiuteńkiej limuzyny znanej marki klasy S. W salonie cena tego samego auta wynosi około 500 000 zł, a oferta, którą odkrywasz, to jedyne 100 000 zł. Co byś zrobił? Po początkowym entuzjazmie od razu zapala się czerwona lampka – spodziewasz się, że za tą atrakcyjną ceną kryje się kruczek: auto może być powypadkowe, skradzione lub mieć inne ukryte wady. Taka „okazja” jawi się jak przynęta, za którą czai się ostry haczyk.

Skąd więc miałoby wynikać oczekiwanie, że flakon perfum oferowany przez producenta i oficjalnego dystrybutora za 1000 zł, a jednocześnie sprzedawany w internecie za 200 zł, jest czymś zupełnie naturalnym? To powinno obudzić Twoją czujność. Taka cena może oznaczać, że trafiłeś na podróbkę. Wielu twierdzi, że ryzyko jest niewielkie – przecież nie utopisz pieniędzy kupując „trefny model klasy S”. Jednak konsekwencje mogą być znacznie poważniejsze.

Podrabianie produktów to przede wszystkim chęć szybkiego zysku kosztem jakości – a Twoje zdrowie jest bezcenne. Fałszywy produkt często powstaje przy minimalizacji kosztów składników, co przekłada się na krótszą trwałość, odmienny zapach czy brak restrykcyjnej kontroli jakości. W nielegalnych operacjach produkcyjnych często wykorzystywane są tańsze, lecz niebezpieczne substancje – arszenik, cyjanek, ołów, rtęć. Proces produkcji odbywa się szybko i bez przestrzegania przepisów bezpieczeństwa, a flakony i opakowania mogą być pakowane w skandalicznych warunkach, nierzadko znajdując się w nich zanieczyszczenia, które nie powinny mieć miejsca.

Dla mnie to nie tylko kwestia gorszej jakości opakowania czy niedopracowanej etykiety. To realne zagrożenie dla zdrowia – alergie, choroby skóry, a nawet kontakt z toksycznymi substancjami. Osobiście nie chcę ryzykować ani sobie, ani moim klientom. Dlatego głosuję moimi pieniędzmi – nie kupuję ani nie sprzedaję podróbek. Mam do siebie oraz do moich klientów zbyt wielki szacunek, by narażać ich na niepewność i potencjalne zagrożenia.

Prawdziwe opinie klientów
5 / 5.0 1367 opinii
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką dotyczącą cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.
Zamknij
pixel