Francesca Bianchi Sex And The Sea Sublime Oil
- Francesca Bianchi Sex And The Sea Sublime Oil
Seks za wydmami… seksowny sen dla dorosłych, ale w rzeczywistości ten zapach ma nieco inną genezę.
W dzieciństwie spędzałam dużo czasu nad morzem. Jednym z najsilniejszych wspomnień tego czasu jest zapach mojej skóry, który lubiłam węszyć jak ćpun. Potem moi rodzice sprzedali dom nad morzem, uniwersytet, praca, chłopcy itp. Odciągnęli mnie od tego wspomnienia. Pięć lat temu przeprowadziłam się do Holandii i zapomniałam jak pachnie ciepła, słona skóra. Jakiś czas temu wpadłem na krem do twarzy zawierający zapach nieśmiertelnika. Przyznaję, że całkowicie zaniedbałam olejek eteryczny Helicrysium, który stał na mojej półce, nieużywany i ignorowany. Więc teraz poczułam to ponownie, z nowym nosem. Pracowałem nad specjalnym bursztynowym akordem, powiedziałbym - błagając o zrozumienie - bardziej ludzkim niż orientalnym. Nalewka cywetu wzmocniła tę intymną atmosferę, podczas gdy specjalna cząsteczka ambry dodała mineralno-solnemu akcentów. To był punkt wyjścia: spalona słońcem, spocona, słona skóra - jedna z najbardziej wygodnych i prawdopodobnie zboczonych pamiątek, jakie miałam w sercu. Cóż, pracując nad tym podstawowym pomysłem, pojawiły się nieuchronnie inne nieprzyzwoite pomysły, a do tego dziwnego, ale niewinnego pomysłu dołączyłam jeszcze bardziej duszną, grzeszną, dekadencką fantazję o tropikalnej, kremowej, lepkiej skórze po zbliżeniu.
Francesca Bianchi
Francesca Bianchi zainspirowana kilkanaście lat temu książką i garścią olejków eterycznych, prezentów od przyjaciela. Mieszkając we Florencji ukończyła historię sztuki. Życie pozwoliło autorce na poznanie kilku krajów by ostatecznie osiąść w Amsterdamie. Perfumy projektuje i wykonuje sama począwszy od pomysłu aż do nawiązania kontaktu ze sprzedawcami z całego świata. Ciągłe poszukiwanie wysokiej jakości surowców jest nie tylko kluczowe dla produktu, to pasja, do która zmusza do pracy. Wielką przyjemność i satysfakcję uzyskuje wypróbowując inne i rzadko stosowane substancje. Źródłem inspiracji są rzeczywiste okoliczności, stany umysłu i intuicje pełne niepokojącego, zmysłowego, emocjonalnego lub duchowego znaczenia. To są objawienia. Nie jest zainteresowana jedynie kopiowaniem ich zapachu, ale wyczarowywaniem ich, a jednocześnie wyrażaniem emocjonalnego dreszczyku, którego doświadcza podczas tych epifanicznych wydarzeń. Więc jeśli myślisz że poznałeś już wszystko a zapach poznajesz czytając skład i nazwę zapachu, to możesz zostać zaskoczonym bo Francesca Bianchi to kawał uczciwej rzemieślniczej roboty.